Zacznę od tego, że warunki przyznawania tego
świadczenia określa ustawa z dnia 22 maja 2009 r. o nauczycielskich
świadczeniach kompensacyjnych.
Na stronie www.zus.pl
,,ZUS wyjaśnia”, pojawiło się stanowisko ZUSu, że nauczycielowi przysługuje
świadczenie kompensacyjne jeżeli spełni następujące warunki: osiągnął wiek
wymagany przez ustawę, posiada okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co
najmniej 30 lat, w tym co najmniej 20 lat wykonywania pracy w określonych w
ustawie placówkach w wymiarze co najmniej ½ obowiązkowego wymiaru zajęć, rozwiązał
na swój wniosek stosunek pracy.
Tymczasem w wym. ustawie nie ma słów ,,na swój
wniosek”. Z pozoru wydaje się, że nie jest to problem. Niemniej problem jest –
zwłaszcza gdy rozwiązanie umowy o pracę nie nastąpi z inicjatywy pracownika
bowiem upłynie czas na który umowa została zawarta albo strony zdecydują się na
porozumienie rozwiązujące. Nauczyciele w takiej sytuacji nie nabędą – zdaniem ZUSu
– prawa do świadczenia kompensacyjnego. Uważam, że to stanowisko nie jest
trafne. W końcu świadczenie to niejako zastąpiło uprawnienie do wcześniejszej
emerytury, o którym mowa w Karcie Nauczyciela, a tam ustawodawca wprost
przewidział, że nauczyciel musi zainicjować rozwiązanie umowy o pracę, aby
przysługiwało mu uprawnienie do wcześniejszej emerytury. Jak jest ostatecznie –
mam nadzieję, że niedługo rozstrzygnie sąd warszawski, który w następnym
tygodniu będzie się taką sprawą zajmował.
Komentarze
Prześlij komentarz